Szukamy szczęścia we wzniosłych słowach i znaczących gestach, a tymczasem odnajdujemy je w zupełnie innej skali: - w zapachu bzu, który nas musnął w przelocie, - w cieple dziecka przybiegającego, by się przytulić przez chwilę, - we włosach ukochanego obciętych ostatnio na jeżyka, - w czerwieni kwiatu podnoszącego się po kolejnej burzy... A Wy gdzie odnajdujecie swoje szczęście? EK. |